środa, 4 stycznia 2012

Krzywda

"Lepiej jest znosić krzywdę niż ją wyrządzać"
Znacie te słowa?
To - jeśli dobrze pamiętam - maksyma Sokratesa.

Zgadzacie się z nią?
Myślę, że jest w niej wiele prawdy.
Wyrządzając krzywdę, stajemy się źli. Mamy poczucie winy (oczywiście, jeśli jest w nas choć trochę człowieczeństwa).
Choć z drugiej strony znosząc krzywdę, cierpimy. Zazwyczaj fizycznie, ale niekiedy również psychicznie (wyzwiska, prześladowanie, poniżanie itp.).
Ale taka istota (nieważne, czy to człowiek, czy pies) - moim zdaniem - zasługuje na podziw. Jeśli nie odgryza się, nie odpowiada 'pięknym za nadobne' - to przecież zachowuje się honorowo! Nie zniża się do poziomu prześladowcy.
Często osoba, która nie odpowiada na zaczepki jest źle postrzegana. Ale czy słusznie? Co by było, gdyby każdy stosował zasadę 'oko za oko, ząb za ząb'? Co to byłby za świat?

Co by było, gdyby pies nie umiał wybaczać?
Obawiam się, że wtedy dobrych i grzecznych psów byłaby zaledwie garsteczka. Gdyby te wszystkie skrzywdzone psy ze schroniska nie potrafiły wybaczyć... Gdyby bezdomne i łańcuchowe psy nie wybaczały... Wyobrażasz sobie taką sytuację? Idziesz ulicą i nagle wyskakuje na Ciebie ogromny, bezdomny pies. Obnaża kły i rzuca się na Ciebie. Dlaczego? Przecież nic mu nie zrobiłeś? 
Ale on po prostu chował urazę do człowieka. Bo ktoś kiedyś nie chciał go kochać.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz